Osiedle Słoneczny Dom w Lublinie

Ola

no prosze...ja tam jeszcze nie mieszkam dlatego nie jestem na bieżąco. Kursze...ale jak bedzie nam to tak co jakis czas zalewalo to nawet sciany moge w calym bloku pekac!

asia

Zebrania sa zazwyczaj w okolicach luty/marzec, wiec spokojnie czekajcie. I dogadajcie sie z sasiadami zeby przyszli albo wezcie od nich upowaznienia do podejmowania decyzji w ich imieniu. U nas na zebraniach ciagle sa te same twarze. Reszta leje na to Mad

A potem wielkie zdziwko, ze polowa np. nie wiedziala ze trzeba zrobic jakies nasadzenia

mexx · Wysłany: Śro 23:52, 04 Mar 2009 Temat postu:

no dobra chciałam pożyczyć płytę z nagraniem KAWIARENKI...

Ola

a kto poskrobał windę kluczem? łobuzeria! nie skrobać!

aga

ludzie, przecież to są wspólnoty!!!
to jest wszystko nasza prywatna własność!!!
za naprawę trzeba będzie zapłacić z własnej kieszeni!!!
niepojęte Rolling Eyes

Ola

ano właśnie. a i tak jak na nowy blok to klatka jest już zniszczona. mam tu na myśli poręcze i ścianę przy wejściu. a teraz jeszcze winda. nie ładnie. a wiecie coś może na temat dołów na chodnikach na naszym osiedlu? ktoś to naprawi? chyba na tą kostkę jest jakaś gwarancja...

aga

gwarancja jest na pewno, a ponieważ to część wspólna, naprawy powinien egzekwować zarządca.
na temat wyglądu naszej klatki pisałam już u siebie (woronieckiego 1) - dla mnie masakra Confused

brudno i obskurnie Evil or Very Mad

Gość

Chyba wiem kto skrobie...namierzaliśy tych ktosi, wiecznie coś się "dzieje"
a co to za chamstwo robić imprezy i nie odpowiadać za siebie i swoich gości...teraz winda był zakrwawiona (wcześniej wymiociny Sad

() i nie raczy nikt po sobie sprzątnąć!!! Nie wytrzymałm i sama zmywałm...

Joanna

Zegdus

Selene... Owi "ktosie" chyba rzeczywiście tajemnicą już nie są... Cholera mnie bierze jak ich tylko widzę... Treść żoładkowa w windzie to już rzeczywiście przesada... Ale ja na Twoim miejscu bym nie zmywała... Wybrałabym się do "ktosi" i siłą bym przyciągnęła... Bo imprezy jeszcze można było tolerować... Ale dewastacji mienia wspólnego to raczej nie... Co do krwi... Przyznam szczerze, że nawet nie pomyślałam o nich... Może ktoś się po prostu skaleczył... Mnie to osobiście wyglądało na ślady po np. krwawieniu z nosa... Ale może ja się nie znam...

A tak na marginesie... My chyba jeszcze nie miałyśmy okazji się poznać... Miło mi bardzo... Karolina jestem... Very Happy

asia

Zegdus!!! Kobieto!!! Gdzies Ty sie podziewala??????

Zegdus

Tu gdzie zawsze... Ino pisać nie było o czym... Very Happy

asia

Eee tam pisac zawsze jest o czym Smile

aga

u nas bardzo dobrze słychać głośne imprezy z niewybrednym słownictwem z ostatniego piętra waszego bloku

asia

A z mojego z parteru nie slychac? Mad