Osiedle Słoneczny Dom w Lublinie

Woman

Torcik? Skocznia? Nie poprostu kościół jakich wiele. Ja o gust przedszkolaków bym się nie martwiła moje Wy "martwiące się o wszystko" forumowiczki. Zakładam, że dzieci na szczęście nie zwracają uwagi na takie pierdoły jak to czy im się projekt budynku podoba czy nie. (Śmiechu warte).Tylko będą chodziły do tego przedszkola czy do samego kościoła z goła w innym celu.

Woman

Tak wogóle to wiem, że narzekanie jest naszym sportem narodowym, sama lubię czasem potrenować, ale niektórzy to już osiągają mistrzostwo w tej dziedzinie. Very Happy

Joanna

"Boże, ratuj, jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca?"- jak mawiał nasz wielki pisarz Gombrowicz Very Happy

Woman

Wystarczy zrozumieć, że nie wszystko musi nas zachwycać.

JagodeK

JagodeK

aga

de gustibus disputandum non est - ja słusznie zauważono.

ale jak coś jest paskudne, to nie zmieni tego ani dyskusja, ani jej brak Cool

Woman

JagodeK cały czas staram Ci uświadomić, że to, że Tobie się projekt nie podoba, nie oznacza, że jest obiektywnie brzydki, nie jesteś wyrocznią. Dlatego oczywiście masz prawo do własnej opinii, ale spierać się o coś takiego to dla mnie wstyd. Jakim prawem rościsz sobie pretensje do decydowania jak ten kościół ma wyglądać, to śmieszne, płacisz za to? Ksiądz "se" zapłacił, jemu się podoba, a Ty nie musisz tu chodzić jak Ci się nie podoba. Urządzajmy pikiety jak jakikolwiek budynek użyteczności publicznej nie będzie spełniał naszych subiektywnych podkreślam wymagań estetycznych. Uwaga - estetycznych! nie funkcjonalnych. Żenada.

asia

No nie bardzo rozumiem woman o co tak sie rzucasz. Trwa dyskusja nad tym projektem i kazdy pisze co mysli

Woman

Rzecz w tym, że ja się wcale nie rzucam, bo nie mam o co, nie wymyślam sobie, że mogłabym mieć jakiś wpływ na ten projekt bo niby z jakiej racji?
A niektórzy myślą, że są władni albo przynajmniej chcieliby. Jak mi się nie podoba załóżmy czyjaś facjata, na publicznym chodniku to co mam jej zmienić projekt? Wygonić bo razi moje poczucie estetyki? A jak idę do och! "szkaradnego" Urzędu Skarbowego to najpierw muszę łyknąć garść antydepresantów? Bo mnie brzydota z nóg zwali? Trochę pokory by się niektórym przydało. Fajnie by było żebym mogła decydować, że o tu będzie łączka zielona, tam strumyk szemrzący, a tutaj zabytek klasy zero. Ale halo! tak nie jest, o nie! sąsiad ma brudny samochód i brzydki do tego, i co to będzie? wypaczy moim dzieciom gust, ajajaj!. Jak to powiedział mój mąż w .... się niektórym poprzewracało. I chciałabym zaznaczyć, że nigdzie nie powiedziałam, że mnie się projekt kościoła podoba lub nie. To nie ważne. Jak będę szła do jakiegoś kościoła to wiem że ma być ołtarz, ksiądz no i ławki do siedzenia by się przydały. A czy on z wierzchu, ładny czy brzydki nawet się nie zastanowię.

Husq

Ja rozumiem i jestem przeciwny jakimś konsultacjom społecznym, głosowaniom większości tid. Można dyskutować o projekcie, ale jakim prawem JagodeK chce mieć wpływ na projekt? Jak będą budować supermarket obok osiedla to też trzeba będzie się pytać mieszkanców o wygląd sklepu??? Jest właścicieli inwestycji i on decyduje. Dopóki nie łamie prawa niech robi co mu się podoba!
PS. JagodeK Skoro interesujesz się otoczeniem w jakim żyjesz, to mam nadzieję, że interesujesz się też otoczeniem w jakim masz zamiar żyć i sprawdzasz wszystko co może Tobie przeszkadzać. Mam tu na myśli istnienie toru wyścigowego obok osiedla.

asia

Wiadomo, ze nie bedzie tak, ze kosciol brzydki to do niego nie bede chodzila. Ale kazdy ma prawo wyrazic opinie i to tutaj robimy Cool

Joanna

Akurat Jagodek pisze na temat i całkiem sensownie nie obrażając nikogo personalnie.
Może i inni by tak spróbowali?

Woman

Masz rację JagodeK nie obraża personalnie tylko hurtowo wszystkich, którym kościół się podoba."Spodziewam się ze niektórym ludziom możne się ten projekt podobać bo już się przyzwyczaili to kiepskiej architektury w około, z czym maja go porównać skoro dobrych przykładów brakuje." Ja nie chcę nikogo obrazić, tylko zwrócić uwagę, że "dyskusja nad projektem kościoła" nie ma podstaw, można wiadomo określać się subiektywnie mnie się podoba, a mnie nie. Ale po pierwsze nie mamy kompetencji do faktycznie fachowej opinii na ten temat. Ja się staram nie wypowiadać na temat na którym się ni w ząb nie znam. Żeby się nie ośmieszać i nie udawać mądrzejszej niż jestem. A niektórzy są tacy że za achitektów by lepiej projektowali i za Małysza lepiej skakali.

Joanna

Mamy pełne prawo wypowiadać się na temat projektu kościoła i zapewniam, że z tego prawa będziemy korzystać.
I zawsze mnie zastanawia, że najchętniej prawo głosu innym odbieraliby ci, co sami z niego korzystają. Czasami chyba aż w nadmiarze.