|
Osiedle Słoneczny Dom w Lublinie a także Osiedle Zielone w Lublinie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julita3372
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:17, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie kupiłabym tutaj drugi raz mieszkania ze względu na usterki, jest ich za dużo i są za poważne, jak na dzisiejsze czasy.
Głównie chodzi o garaże. Nasze garaże mają już 2 lata i mimo naszych próśb, pism, kompletnie nic nie zostało naprawione. Uważam, że szkoda zdrowia na użeranie się z nimi wszystkimi. A zdrowie trzeba mieć solidne, no i mocne serce, bo ktoś słabszy mógłby dostać zawału, np. na widok basenu w garażowisku, albo wody w piwnicy, albo wody po kostki w ogródkach, albo przecieków do mieszkań i po elewacji śniegu z dachu. Można wymieniać w nieskończoność.
Okolica trzeba przyznać fajna. Ale czy to wystarczy do spokojnego zamieszkania????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 7640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:24, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Można też trafić na mieszkanie z zamarzającymi w zimie rurami z zimną wodą (jak mój sąsiad).
I na mieszkanie w pionie gdzie przedostają się wyziewy ze śmietnika i spaliny z garażu (jak ja)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mela
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:31, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystko się zgadza, ale czy w Lublinie jest doskonałe miejsce, gdzie można zamieszkać bez usterek..? Sama śledzę wszelkie poczynania lubelskich deweloperów i na chwilę obecną TBV wydaje mi się solidną firmą tylko ceny- trzeba mieć kasy jak lodu.., GRADEN też podobno solidny, ale czy na pewno? Niestety nasz MAK DOM tak jak pisałam raczej dla odważnych i odpornych na stresy to fakt miałam usterkę z balkonem, więc wiem jak to wygląda w realu, ale na szczęście już po wszystkim,ale po 2 latach ciągłego użerania. Chyba wszyscy wiemy jakie problemy mają ludzie z tarasami i z mieszkaniami pod tarasami i tak naprawdę wątpliwe są skuteczne rozwiązania, bynajmniej tak słyszałam od osób dotkniętych tym problemem. Jeśli ktoś słyszał o fajnym osiedlu, godnym uwagi proszę o namiar!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julita3372
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:21, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A jaką - mela - miałaś usterkę z balkonem???? Naprawdę usunęli Ci ją??? jak to wyegzekwowałaś????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mela
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:44, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zacznę od tego, że ja nabyłam mieszkanie z rynku wtórnego i niestety z usterką o której dowiedziałam się kilka miesięcy później tj. na jesieni i którą uświadomił mi mój sąsiad z dołu któremu tynk w pokoju mało co na głowie nie wylądował. U mnie wyglądało to tak, że po silnych i zacinających deszczach pojawiał się zaciek w okolicach drzwi balkonowych, a u sąsiada woda szła na suft... Oczywiście przeżyłam kilkakrotne uszczelnianie silkonem, które nic nie dało, po drodze były pisma coraz ostrzejsze do dewelopera i ich odpowiedzi rodem z kosmosu- przykładowo w jednym z nich napisali, że praktycznie jakoby położenie przeze mnie płytek na balkonie spowodowało zaistniałą sytuację. Ostatecznie zasięgnęłam rady kolegi, który jest inżynierem nadzoru budowlanego czy coś takiego i on nie widząc usterki telefonicznie zawyrokował, że trzeba odkuć płytki, bo na 99,9% jest przerwana izolacja co tak naprawde miało miejsce z tym, że izolacja była wycięta, więc panowie jak już odkuli płytki (tylko te od ściany) znaleźli miejsce, dodam w przeciwnym rogu balkonu, uzupełnili i mam nareszcie upragniony spokój. Nie będę opisywała całej mojej przygody, ale było ciężko, a deweloper jest b.trudny w kontaktach, ale walczyć warto o swoje M za które trzeba było zapłacić kupe kasy. Mogę też dodać, że ja nigdy nie odpuszczam i tylko dlatego chyba się udało, ale ile nerwów mnie to kosztowało lepiej nie wspominać... Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 7640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:35, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Można się naciąć na mieszkanie z usterką kupując na rynku wtórnym mieszkanie.
Sprzedający przecież się nie przyzna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mela
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:22, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż bywa, nowe życiowe doświadczenie, ale ważne, że udało się zamknąć temat. Po przeprowadzonym rozeznaniu wśród sąsiadów ustaliłam, że usterka była od początku, a usunąć udało się ją po ok. 5 latach od odbioru mieszkania. Ja intensywnie walczyłam 2 lata. Oczywiście na wstępie deweloper oponowałm przed podjęciem tematu, bo zmienił się właściciel i niby już gwarancja przepadła- ostatecznie udało się go zmusić, ale chwile zwątpienia były... Szczęśliwy jest też sąsiad z dołu, bo ostatecznie nie musi z obawą patrzeć w sufit!!! HAPPY END
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 7640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:33, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś się okrutnie zaweźmie i nie odpuszcza to zawsze coś od developera wyszarpie
Sam z siebie to nic nie zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mela
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:15, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się w całej rozciągłości.......tylko zapewne sukces zależy też od powagi usterki i od nakładów jakie trzeba ponieść usiłując ją usunąć, a tak w ogóle to nikomu nie zależy na tym żeby pomóc przeciętnemu Kowalskiemu, bo jak już kupił mieszkanie to niech sobie radzi sam!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 7640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:00, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Raczej spora różnica jest między tym, co o sobie Mak-Dom wypisuje na stronie internetowej i w folderach reklamowych a rzeczywistością.
Tak w dolnej granicy stanów średnich się plasuje czyli taka marna średnia krajowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mela
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:23, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Powiem dosadniej to jest przepaść między folderami, a rzeczywistością dlatego podziwiam mieszkańców, którzy nie mieliby obaw przed ponownym zakupem wymarzonego M właśnie w Mak Dom-ie. Sama się zastanawiam czy starczyłoby mi odwagi??? Obserwowałam budowę bloków TBV na ul. Nadbystrzyckiej i powiem, że gołym okiem laika było widać, że budynki były solidniej stawiane, a nie tak jak u nas jedną stronę docieplają, a dachu jeszcze nie ma. Kobieta nie musi znać się na wszystkim, ale mojego męża te obserwacje przyprawiają o "kolorowy zawrót głowy.." Bądźmy dobrej myśli, może w przyszłości coś się zmieni , czasy gdy sprzedawały się dziury w ziemi chyba prędko nie powrócą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fulmana 7
|
Wysłany: Czw 12:48, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak to dobrze, że mój budynek wykonywała inna firma od obecnego wykonawcy osiedla. Dzięki temu mogę powiedzieć, że warto kupić tu mieszkanie i na pewno zrobiłabym to po raz drugi, ale pod warunkiem, że byłaby to "7"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mela
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:53, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No to się zdziwisz, bo o "7" tu mowa niestety SKANSKA też wszystko na to wskazuje miała wpadki........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 7640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:18, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Sporo usterek jest też w częściach wspólnych, i to akurat w 7. A jak tego developer nie usunie, to kiedyś będziemy je usuwać za własne pieniądze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mela
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:39, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Z moich obserwacji wynika, że nie tylko w częściach wspólnych, zapewne jak tylko cieplej się zrobi będziemy mogli obserwować rusztowania czyli "coroczne łatanie...balkonów i tarasów"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|